Wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych odbędą się już za miesiąc. Dla kandydatów to już najwyższy czas, żeby zabiegać o poparcie nie tylko wśród mieszkańców kraju, ale także na arenie międzynarodowej. Donald Trump sojuszników szuka w Polsce, próbując jednocześnie pozyskać dla swojej kandydatury amerykańską Polonię.
Przede wszystkim więc z uznaniem odniósł się do polityki polskiego rządu. Jak stwierdził, zagrożenie dla demokracji w Polsce nie istnieje, a rządowa polityka względem imigrantów zasługuje na pochwałę.
„Czujemy się zobowiązani do zapewnienia bezpieczeństwa Polsce – mówił Trump – gdyż jest to istotne ze względu na bezpieczeństwo całej Europy Wschodniej. Tymczasem prowadząc kampanię na rzecz swojej żony Bill Clinton mówił, że dla Polski demokracja jest czymś zbyt trudnym. I mówił tak ze względu na sprzeciw Polski wobec przyjęcia uchodźców. Jestem z wami i rozumiem was…”
Donald Trump zapewnił także, że ureguluje wreszcie sprawy programu bezwizowego ruchu z Polską. Zadeklarował, że sprawą tą zajmie się w pierwszych tygodniach swojej prezydentury. Decyzje w sprawie Visa Waiver Program zależą wprawdzie od Kongresu, jednak wiele mogą zrobić w tej sprawie naciski ze strony Białego Domu.
„Polacy to wspaniali ludzie, moi ludzie, a jeśli zostanę wybrany, to pamiętajcie, że my troszczymy się o swoich ludzi” – mówił republikański kandydat zapewniając, że przy swojej antyimigracyjnej polityce w Polakach nie dostrzega zagrożenia. Cały czas mówi zresztą o imigrantach nielegalnych, o czym wielokrotnie przypominał także w swoich wystąpieniach skierowanych do Murzynów i Latynosów.
Brzmi to być może populistycznie – i faktycznie, sporo wypowiedzi Trumpa obliczonych jest na sensacje i poklask. Jednakże jak zauważa konsul Rzeczypospolitej Polskiej w Chicago Piotr Janicki, kandydat republikanów przedstawia także dużo konkretów i ma dużą wiedzę o amerykańskiej Polonii.
„Wie sporo o Polsce, więcej niż się spodziewałem. Zaskoczył mnie tym, że zna historię polskiego osadnictwa. Wiem jak ważną grupą społeczną są Polacy w Stanach Zjednoczonych. Donaldowi Trumpowi bardzo podoba się etos pracy Polaków, wie że w Polsce ludzie ciężko pracują na sukces również Ameryki, i wie że ten kraj (USA – PAP) był budowany również rękami Polaków”.
Trump zauważył także, że Polska jest jednym z nielicznych krajów NATO, który skrupulatnie wypełnia swoje zobowiązania sojusznicze – między innymi przekazywanie 2% PKB na obronność. Czas pokaże, czy jeżeli republikanie wygrają wybory, ich prezydent nie zapomni o swoich obietnicach. Z drugiej strony – ciężko wyobrazić sobie kandydata gorszego niż Hillary Clinton…
Jan Kołakowski